Wszystko poszło zgodnie z planem. Pod dowództwem kapitana „Pługa”, konspiratorom udało się zdobyć tak cenny chloran potasu. Dzięki temu polskie podziemie mogło zająć się produkcją materiałów wybuchowych. Akcja „Sól” zakończyła się sukcesem.
O samej akcji wiadomo niewiele. Pewne jest, że została przeprowadzona 27 maja 1943 roku w fabryce chemicznej przy ul. Siarczanej na warszawskim Targówku. Wziął w niej udział Oddział Szturmowy „Jerzy” z Batalionu „Zośka”. Całą akcją dowodził Adam Borys ps. „Pług”, który później został dowódcą batalionu „Parasol”. Celem operacji było zdobycie chloranu potasu, niezbędnego do produkcji materiałów wybuchowych. Akcja zakończyła się sukcesem – niemiecki magazyn został opanowany przez konspiratorów, a potrzebne materiały wywiezione.
Oprócz Adama Borysa, w akcji udział wzięli również Sławomir Bittner ps. „Maciek” oraz Edmund Michalski ps. „Alex”. Grupą ubezpieczającą dowodził Jan Rodowicz ps. „Anoda”.
Adam Borys ps. „Pług”, „Adam Gałecki”, „Bryl”, „Kar”, „Dyrektor”, „Pal”. Urodzony 10 grudnia 1909 roku w Niechanowie, zmarł 27 sierpnia 1986 roku w Witkowie. Podpułkownik Wojska Polskiego, organizator i pierwszy dowódca batalionu „Parasol”. Z wykształcenia inżynier rolnik.
W kampanii wrześniowej w 1939 roku wziął udział jako oficer rezerwy Wojska Polskiego. Przydzielono go do kieleckiego Ośrodka Zapasowego Artylerii. Dowodził baterią w 55 pułku artylerii lekkiej. Po agresji ZSRR na Polskę wraz z innymi żołnierzami przekroczył granicę polsko-węgierską.
Został internowany i zesłany do obozu dla oficerów w Győr nad Dunajem, skąd ostatecznie zbiegł. Po ucieczce przedostał się do Francji, gdzie ponownie wstąpił w szeregi Wojska Polskiego. Początkowo przebywał w polskim obozie szkoleniowym Coëtquidan, gdzie został wcielony do sformowanej tam 3 Dywizji Piechoty. W 1940 roku wziął udział w kampanii francuskiej, a po klęsce Francji przeniósł się do Wielkiej Brytanii, gdzie został przydzielony do 1 Brygady Strzelców. W 1941 roku na wieść o tworzeniu lotniczych przerzutów polskich oficerów do okupowanej Polski, zdecydował się na powrót do kraju. Po ukończeniu specjalnego kursu dywersyjnego, w nocy z 1 na 2 października 1942 roku w ram,ach operacji „Hammer” jako cichociemny został przerzucony do bazy pod Garwolinem i automatycznie awansował do stopnia kapitana. Jako zastępca dowódcy majora Jana Kiwerskiego, trafił do Kedywu Armii Krajowej.
W połowie 1943 roku otrzymał od kierownictwa Kedywu polecenie utworzenia specjalnego oddziału do walki z Gestapo. Zgodnie z tym powołał do działania kompanię o nazwie „Agat”, która później została przekształcona w formację o nazwie „Pegaz”. Ostatecznie zostali batalionem „Parasol”, który miał się zająć organizowaniem zamachów na oficerów SS i Gestapo. Powstała na przełomie lipca i sierpnia 1943 roku Kompania, dowodzona przez „Pługa”, dokonała wielu akcji likwidacyjnych niemieckich dygnitarzy. Adam Borys zawsze pomagał w przygotowaniach do operacji, ale w akcjach brał udział wyłącznie jako obserwator. Podczas Powstania Warszawskiego był dowódcą batalionu „Parasol” na Woli. Został ciężko ranny 6 sierpnia w trakcie walk w obronie cmentarzy wolskich. Wówczas został trafiony kulą, która roztrzaskała mu kość przedramienia.
Dostał się do niewoli w październiku 1944 roku i został zesłany do Stalagu IV B w Zeithain. Do kraju powrócił w 1945 roku. Niedługo po powrocie został ponownie aresztowany przez funkcjonariuszy UB i osadzony w więzieniu mokotowskim, skąd na mocy amnestii, został zwolniony po dwóch miesiącach.
Rozpoczął pracę w Bydgoszczy, w Państwowym Instytucie Naukowym Gospodarstwa Wiejskiego, a następnie w Poznaniu w Centralnym Zarządzie Przemysłu Mięsnego. W latach 1958–1968 był dyrektorem Instytutu Przemysłu Mięsnego. W połowie lat 60. studiował na Wydziale Przemysłu Rolno-Spożywczego SGGW, gdzie uzyskał tytuł doktora. Był kawalerem orderów Virtuti Militari i Polonia Restituta,. Za liczne zasługi zyskał też wiele innych odznaczeń zarówno polskich, jak i brytyjskich. W roku 1981 przyznano mu stopień podpułkownika.
Zmarł nagle. Pochowany został na cmentarzu w Witkowie. Jego symboliczny grób znajduje się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.

Sławomir Maciej Bittner ps. „Maciek”, „Kajman Wojak”. Urodzony 21 lipca 1923 roku w Warszawie, zm. prawdopodobnie w lutym 1944 w Warszawie. Podporucznik AK, podharcmistrz, pierwszy dowódca 1 kompanii „Felek” Batalionu „Zośka”. Oficer rezerwy piechoty Wojska Polskiego. Był synem generała WP Ludwika Bittnera i Anieli Haliny Rychłowskiej. Używał tylko drugiego imienia.
Uczęszczał do gimnazjum we Lwowie. Do I klasy licealnej Państwowego Gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie poszedł latem 1939 roku. Należał do 23 Warszawskiej Drużyny Harcerzy im. Bolesława Chrobrego (nazywanej od koloru chust „Pomarańczarnią”). W trakcie nauki w 1939 roku brał udział w kampanii wrześniowej. W 1942 roku ukończył tajne gimnazjum im. Stefana Batorego, gdzie zdał maturę.
Działał w konspiracji jako członek ZWZ. Od maja do sierpnia 1942 roku służył jako żołnierz jednego z patroli dywersyjnych IV odcinka „Wachlarza”.
Na początku 1943 roku był instruktorem minerskim w Grupach Szturmowych Szarych Szeregów. Później w marcu tego roku został przybocznym komendanta grupy hufców, a od maja był adiutantem ppor. Ryszarda Białousa „Jerzego”, dowódcy Oddziału Specjalnego „Jerzy” (przekształconego później w batalion „Zośka”). Dowództwo plutonu „Centrum” objął po śmierci Feliksa Pendelskiego ps. „Felek” 6 czerwca 1943 roku. Po utworzeniu batalionu „Zośka”, został mianowany dowódcą 1. Kompanii „Felek”, gdzie służył pod pseudonimem „Maciek”.
Uznawany jest za jednego z najbardziej aktywnych żołnierzy warszawskich Grup Szturmowych. Tytuł zawdzięcza udziałowi w licznych akcjach bojowych. Wśród nich znalazły się m.in. starcia z:
- 26 marca 1943 roku w akcji pod Arsenałem, gdzie był dowódcą sekcji „Sten I”,
- 6 maja 1943 roku gdzie jako dowódca akcji miał za zadanie zlikwidować SS-Oberscharführera Herberta Schultza,
- 19 maja 1943 roku gdzie dowodził grupą „Więźniarka”, która miała za zadanie odbić więźniów na stacji w Celestynowie,
- 17 maja 1943 roku akcja „Sól” na warszawskim Targówku,
- 5/6 czerwca 1943 roku gdzie pełnił rolę ubezpieczenia mostu w akcji „Czarnocin”,
- lipca 1943 roku gdzie brał udział jako ubezpieczenie w akcji likwidacji agenta Gestapo dowodzonej przez por. „Lenę”,
- 12 sierpnia 1943 roku dowodząc grupą osłonową w akcji „Góral”
- 20 sierpnia 1943 roku gdzie jako dowódca grupy „Atak” w akcji „Sieczychy”,
- 26 września 1943 gdzie jako uczestnik akcji „Wilanów”, gdzie samowolnie przejął dowodzenie grupy „Lotnicy”.

15 sierpnia 1943 roku ukończył tzw. „Szkołę za Lasem”. Następnie został mianowany podharcmistrzem. Jako instruktor posługiwał wówczas pseudonimem „Kajman Wojak”. Po ukończeniu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty „Agricola”, awansował na podchorążego. Kolejny awans, tym razem na stopień podporucznika rezerwy piechoty uzyskał w listopadzie 1943 roku.
18 lutego 1944 roku przebywał w lokalu konspiracyjnym pod adresem Al. Niepodległości 165, skąd po wyjściu, został aresztowany, po czym zniknął. Prawdopodobnie został rozstrzelany kilka dni po aresztowaniu w ruinach getta warszawskiego.
6 czerwca 19444 na rozkaz por. Ryszarda Białousa „Jerzego”, dowódcy batalionu „Zośka”, 1. Kompania przyjęła nazwę „Maciek”.
Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2023 rok), a także Krzyżem Walecznych nadanym 3 maja 1943 roku za udział w akcji pod Arsenałem oraz Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari V klasy.

Edmund Michalski ps. „Alex”
Urodzony 11 sierpnia 1920 roku w Warszawie, zmarł 3 marca 1981 roku w Warszawie. Syn Jana i Zofii z domu Golubskiej. Ożenił się ze Stanisławą Owczarek ps. „Świt”, która była łączniczką 5. Kompanii w zgrupowaniu AK „Kryska”.
Uczęszczał do Gimnazjum i Liceum im. Tomasza Niklewskiego w Warszawie. Należał do działającej przy szkole 7 WDH im. gen. Karola Kniaziewicza.
Był członkiem warszawskich Grup Szturmowych (GS) Szarych Szeregów, Hufiec Wola - drużyna „WL 200” (od listopada 1942 GS były formalnie podporządkowane Kedywowi Armii Krajowej). W 1943 r. wraz z Grupami Szturmowymi wszedł do batalionu „Zośka" - 2. kompania - III pluton ”Ryszard". Brał udział w akcji „Sól” przeprowadzonej 27 maja 1943 na Targówku, dowodzonej przez ppor. Sławomira Macieja Bittnera ps. "Maciek". Uczestniczył w Powstaniu Warszawskim, a po jego zakończeniu, trafił do niemieckiej niewoli. Został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie (Stare Powązki), kw. 251-4-3.

Jan Rodowicz ps. „Anoda”
Urodzony 7 marca 1923 w Warszawie, zmarł 7 stycznia 1949 w Warszawie. Żołnierz ruchu oporu w okresie II wojny światowej, porucznik Armii Krajowej, podharcmistrz, członek Grup Szturmowych Szarych Szeregów, żołnierz Kedywu, powstaniec warszawski, działacz podziemia antykomunistycznego w ramach Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj. Kawaler Orderu Virtuti Militari.
Urodził się jako syn Kazimierza Rodowicza, inżyniera i profesora Politechniki Warszawskiej i Zofii z domu Bortnowskiej, która była siostrą gen. Władysława Bortnowskiego. Uczył się w prywatnej Szkole Powszechnej Towarzystwa Ziemi Mazowieckiej, gdzie wstąpił do 21 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej im. gen. Ignacego Prądzyńskiego.
W latach 1935–1939 uczęszczał do Państwowego Gimnazjum i Liceum im. Stefana Batorego, w którym wiosną 1939 zdał tzw. małą maturę. W tym czasie kontynuował działalność harcerską w szeregach 23 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej im. Bolesława Chrobrego, słynnej „Pomarańczarni”, w której poznał wielu późniejszych legendarnych członków Szarych Szeregów, m.in. Tadeusza Zawadzkiego, Aleksego Dawidowskiego i Jana Bytnara. W harcerstwie uzyskał stopień podharcmistrza.
Po inwazji III Rzeszy i ZSRR na Polskę i niemieckiej okupacji Warszawy, w październiku 1939 roku wstąpił do Szarych Szeregów. Uczestniczył w wielu akcjach małego sabotażu w ramach organizacji „Wawer”. W tym samym czasie pobierał nauki na tajnych kompletach w gimnazjum Batorego. Maturę zdał w 1941 roku.
Pracował w warsztacie elektrotechnicznym inż. Tadeusza Czarneckiego, a później przeniósł się do Zakładów Radiowych Philipsa.
W 1941 roku, po ukończeniu kursu budowy maszyn i elektrotechniki, zaczął naukę w Państwowej Szkole Elektrotechnicznej II stopnia, którą ukończył w roku 1943. W tym czasie prowadził dalej działalność podziemną. Od lipca do grudnia 1942 roku uczestniczył w II turnusie Zastępczego Kursu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty ZWZ-AK „Agricola”, po którym uzyskał stopień plutonowego podchorążego. Ukończył też kursy wyszkolenia bojowego i wielkiej dywersji.
W listopadzie 1942 r. został mianowany zastępcą dowódcy 2. drużyny, Feliksa Pendelskiego ps. „Felek”, w Hufcu Centrum Grup Szturmowych Szarych Szeregów.
Uczestniczył w wielu akcjach bojowych m.in.:
- 26 marca 1943 r. w akcji o kryptonimie „Meksyk II” (akcja pod Arsenałem), która miała na celu odbicie z rąk Gestapo Jana Bytnara ps. „Rudy” i uwolnienie wszystkich więźniów przewożonych wraz z nim z siedziby Gestapo w alei J. Ch. Szucha 25 na Pawiak,
- jako „Anoda” dowodził sekcją „Butelki”, a w czasie odwrotu uratował Aleksego Dawidowskiego, zaatakowanego przez ubranego po cywilnemu Niemca. Za udział w tej akcji otrzymał w maju 1943 r. Krzyż Walecznych,
- w nocy z 20 na 21 maja 1943 r. w akcji o kryptonimie „Celestynów” – opanowanie wagonu transportującego 49 więźniów z obozu koncentracyjnego na Majdanku do obozu koncentracyjnego Auschwitz,
- 27 maja 1943 r. w akcji o kryptonimie „Sól” dowodził sekcji ubezpieczenia. W operacji udało się zająć magazyny fabryki chemicznej na Pradze i zdobyć potrzebny do produkcji materiałów wybuchowych, chloran potasu
- 20 sierpnia 1943 r. w akcji pod nazwą „Taśma” – „Anoda” był członkiem grupy „Atak I” mającej za zadanie zaatakowanie posterunku Grenzschutzu w Sieczychach.
W okresie czerwiec-lipiec 1943 r. „Anoda” uczestniczył w przygotowaniach do akcji uwolnienia więźniów pod Jaktorowem. We wrześniu tego roku, po reorganizacji Grup Szturmowych i utworzeniu Batalionu „Zośka”, został zastępcą dowódcy 3. plutonu, Konrada Okolskiego ps. „Kuba”, 1. kompanii „Felek”, którą dowodził Sławomir Bittner ps. „Maciek”.
W listopadzie awansował do stopnia sierżanta podchorążego i został p.o. dowódcy plutonu „Ryszard” 2. kompanii „Rudy”. Ze swoim plutonem brał udział we wszystkich jego akcjach bojowych, które miały miejsce:
- 10 września 1943 r. – cel: przygotowanie akcji uwolnienia więźniów pod Milanówkiem,
- w nocy z 23 na 24 września 1943 r. – cel: wykolejenie i ostrzelanie wojskowego pociągu urlopowego pod Pogorzelą na linii kolejowej Warszawa – Dęblin,
- 26 września 1943 r. – cel: atak na posterunek żandarmerii niemieckiej, policji granatowej i „streifę” na szosie powsińskiej oraz koszary lotników (Akcja Wilanów),
- w nocy z 5 na 6 czerwca 1944 r. – cel: wysadzenie przepustu kolejowego pod Rogóżnem koło Przeworska na linii kolejowej Rzeszów-Przeworsk,
- w nocy z 22 na 23 czerwca 1944 r. – cel: ostrzelanie i obrzucenie granatami samochodów niemieckich na szosie Warszawa-Góra Kalwaria.
Od maja do lipca 1944 r. przebywał wraz ze swoim plutonem w lasach Puszczy Białej w rejonie Wyszkowa, gdzie prowadzi intensywne szkolenie wojskowe. Do Warszawy wrócił pod koniec lipca.
W trakcie Powstania Warszawskiego początkowo walczył na Woli, gdzie pełnił rolę zastępcy dowódcy 3. plutonu „Felek” 2. kompanii „Rudy” Batalionu „Zośka”, wchodzącego w skład zgrupowania Kedywu KG AK ppłk Jana Mazurkiewicza ps. „Radosław”. 2 sierpnia wraz z drużynami 2. i 4. plutonu „Felek” uczestniczył w zajęciu budynku szkoły powszechnej przy ul. Spokojnej 13 sąsiadującej z Cmentarzem Powązkowskim.
Odznaczył się szczególnie 8 sierpnia podczas walk o cmentarze w trakcie kontrnatarcia plutonu „Felek”, poprowadzonego z cmentarza ewangelickiego w kierunku ul. Młynarskiej i Sołtyka. W walce wręcz pluton wyparł Niemców z cmentarza, zajmując część ul. Sołtyka i Młynarskiej oraz zdobywając przy tym znaczne ilości broni i zadając duże straty nieprzyjacielowi.
9 sierpnia podczas natarcia na budynek szkoły przy ul. Spokojnej w13, Jan Rodowicz został ciężko ranny. Przewieziony do Szpitala Jana Bożego przy ul. Bonifraterskiej 12 na Starym Mieście, później został przetransportowany do szpitala batalionowego przy ul. Miodowej 23 – Długiej 21.
11 sierpnia, za swoje zasługi w walkach na obszarze działań Grupy Północ, został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari V klasy. Otrzymał również awans na stopień porucznika.
Podczas ewakuacji Starówki 31 sierpnia, przeszedł kanałami z grupą rannych żołnierzy Batalionu „Zośka” do Śródmieścia-Północ. Później, aż do 8 września leczył się w szpitalu przy ul. Hożej 36, skąd dołączył do swojego oddziału walczącego na Górnym Czerniakowie.
15 września, podczas ostatniej obrony oddziałów „Brody 53”, ponownie został ranny w lewe ramię i łopatkę z potrzaskaniem kości. W następnym dniu, w drodze do szpitala, został po raz kolejny trafiony odłamkami w lewą rękę. W nocy z 17 na 18 września, nieprzytomny „Anoda” został ewakuowany przez żołnierzy 3. Pułku Piechoty z 1 Armii WP gen. Zygmunta Berlinga. Pontonem przez Wisłę przetransportowali go na Pragę.
Po wojnie „Anoda” odbył długie leczenie w szpitalu w Otwocku. Na początku 1945 r. odwiedził rodzinę w Milanówku, gdzie nawiązał kontakt z dawnymi kolegami z Batalionu „Zośka”. Wśród nich był m.in. Henryk Kozłowski ps. „Kmita”, były p.o. dowódcy 1. kompanii „Maciek”, któremu udało się przeżyć Powstanie Warszawskie. To z jego inicjatywy został mianowany dowódcą oddziału dyspozycyjnego szefa Obszaru Centralnego Delegatury Sił Zbrojnych płk Jana Mazurkiewicza „Radosława”. W tym czasie dowodził akcjami propagandowymi, które skierowane były przeciwko rządom komunistycznym, a także rozpoznawał urzędy bezpieczeństwa publicznego, więzienia i ochraniał odprawy dowództwa DSZ.
Po rozwiązaniu swojego oddziału i DSZ, w sierpniu 1945 roku, ukrył część zgromadzonej broni. Przeprowadził się do Warszawy, gdzie jego rodzinie przydzielono mieszkanie. Wraz z byłymi żołnierzami batalionu „Zośka”, zajął się ekshumacjami i pogrzebami na warszawskich Powązkach, towarzyszy broni poległych na polu walki. Zajmował się również tworzenie kwater powstańczych.
Przez krótki okres czasu pracował w kancelarii Komisji Likwidacyjnej. Wykorzystał ten czas do sporządzenia przy pomocy kolegów z Batalionu „Zośka” list ewidencji poległych i zaginionych żołnierzy Batalionu. Był też inicjatorem utworzenia „Archiwum Batalionu Zośka”. Zachęcał i nakłaniał kolegów do szukania i zabezpieczenia materiałów historycznych dotyczących oddziału oraz pisania wspomnień. Przed Komisją Likwidacyjną b. AK Okręgu Centralnego, ujawnił się 19 września na skutek apelu płk. J. Mazurkiewicza.
Jesienią 1945 roku rozpoczął studia na Wydziale Elektrycznym Politechniki Warszawskiej, skąd po dwóch latach przeniósł się na 2. rok Wydziału Architektury na tej samej uczelni.
Został zatrzymany 24 grudnia 1948 przy ul. Lwowskiej 7 m. 10 przez funkcjonariuszy MBP, których zwierzchnikiem był ppłk Wiktor Herer, naczelnik Wydziału IV w Departamencie V Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Na skutek brutalnego śledztwa w siedzibie MBP przy ul. Koszykowej, zmarł 7 stycznia 1949 r. Zdaniem prokuratury i UB przyczyną jego śmierci był skok samobójczy z okna IV piętra budynku. Nie do końca wiadomo czy to prawda. Istnieje teoria, że mógł zostać z niego wyrzucony lub został zamordowany w innych okolicznościach.
12 stycznia 1949 r. jego ciało w tajemnicy przewieziono do zakładu pogrzebowego, a następnie anonimowo pogrzebano na Cmentarzu Powązkowskim. Rodzinę o jego śmierci powiadomiono dopiero 1 marca. 16 marca, po otrzymaniu informacji od grabarza jego o miejscu pochówku, rodzina przeprowadziła ekshumację i umieściła trumnę na Cmentarzu Powązkowskim w rodzinnym grobie (kwatera 228 rząd 1 grób 12). Symboliczny grób Jana Rodowicza znajduje się także w Kwaterze „na Łączce” Cmentarza Wojskowego w Warszawie.
Jak wynika z relacji matki „Anody”, Zofii Rodowicz, dyrektor Szpitala Dzieciątka Jezus, doktor Konrad Okolski (ojciec przyjaciela „Anody” – Kuby) przekazał jej poufne informacje o okolicznościach śmierci Jana Rodowicza. Zdaniem profesora Grzywo-Dąbrowskiego, ówczesnego szefa Zakładu Medycyny Sądowej w Warszawie przy ulicy Oczki 6, gdzie przeprowadzono sekcję zwłok Janka, nie popełnił on samobójstwa, lecz został zamordowany w trakcie przesłuchań w protokole nie zostało zapisane, iż „Anoda” miał wgniecioną klatkę piersiową. W dokumentach jako przyczynę śmierci wskazano krwotok wewnętrzny, powstały w wyniku uszkodzenia tętnicy głównej po skoku z okna. Informacje te przekazano rodzinie w wielkiej tajemnicy, a profesor odmówił podpisania protokołu, co przyniosło mu ogromne problemy.
W 1991 roku, na prośbę rodziny, która była przekonana o morderstwie „Anody”, ówczesny Minister Sprawiedliwości Wiesław Chrzanowski zlecił ponowne śledztwo w tej sprawie. Ekshumacja Janka została przeprowadzona wiosną 1995 roku. Jego szczątki poddano badaniom w Zakładzie Medycyny Sądowej w Warszawie. Niestety nie udało się ustalić przyczyn jego śmierci, więc dalsze postępowanie zostało umorzone przez prokuratora Stefana Szustakiewicza.
„Anoda” za swoje zasługi został wielokrotnie odznaczony:
- dwukrotnie Krzyżem Walecznych (kwiecień 1943 i kwiecień 1944),
- Orderem Virtuti Militari V klasy (11 sierpnia 1944),
- Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (pośmiertnie, postanowieniem prezydenta Lecha Wałęsy z 25 lipca 1994 „za wybitne zasługi w walce o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej”),
- Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski (pośmiertnie, postanowieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 7 lipca 2008 „za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej”, uhonorowanie nastąpiło 3 sierpnia tego roku, podczas uroczystości obchodów 64. Rocznicy Wybuchu Powstania Warszawskiego),
- Krzyżem Armii Krajowej.