Bardzo dziękuję za komentarz!
Gwoli ścisłości, to w ciągu blisko 5 lat udało mi się zredukować wagę nie o 40, a o 80 kg :-).
Z jednej strony cieszę się bardzo, a z drugiej wstydzę się, że tych kilogramów nabrałem aż tak dużo, że trzeba było redukować. Z perspektywy tych lat i kilogramów mogę powiedzieć przede wszystkim, że najlepiej byłoby nie dopuszczać do otyłości, która prowadzi do bardzo wielu innych, groźnych dla życia chorób. Pisze teraz książkę o doświadczeniach z redukcji wagi, jeśli wszystko pójdzie dobrze, to w sierpniu 2025 będzie dostępna.
W moim przypadku redukcja, prowadzona za wsparciem lekarzy i psychologów, była możliwa dzięki kilku czynnikom. Przede wszystkim włączyłem do codziennej rutyny dużo ruchu, w postaci spontanicznej aktywności (np. zamiast windy - schody) i chodzenia pieszo zamiast jeżdżenia pojazdami. Do tego zredukowałem potrawy i składniki, wpływające na wzrost poziomu cukru we krwi, czyli niewiele pożytku wnoszące słodycze, makarony, pieczywa, itp. To duże wyzwanie w naszej kulturze kulinarnej, ale możliwe do osiągnięcia. Najwięcej wysiłku włożyłem i nadal wkładam w psychologiczne aspekty dobrej relacji z jedzeniem. To bardzo szeroki temat, więc w skrócie mogę powiedzieć, że jedzenie nie powinno być odpowiedzią na stres czy niepowodzenia. Jestem też pacjentem bariatrycznym, bo samodzielna redukcja wagi udała mi się do pewnego etapu, a potem musiałem sięgnąć po większe wsparcie.
Jednocześnie jestem wielkim miłośnikiem dobrych smaków. I okazuje się, że tę pasję można dobrze połączyć z właściwą relacją z jedzeniem, bo przecież degustować można mniejsze a nie większe porcje :). Wiem, łatwo to mówić, a trudniej wdrożyć, więc podpowiem chociażby to, że dobre smaki najczęściej przychodzą w różnorodnych połączeniach. Są też często osadzone w kulturze i historii. Kiedy spojrzy się na to w taki sposób, to jedzenie staje się przygodą pełną odkryć, namiętności i wyzwań, a na dalszy plan schodzi ilość i wielkość posiłków. Taką drogę polecam, zastrzegając jednocześnie, że wszystko co dotyczy naszego zdrowia, a więc także jedzenia, wagi, samopoczucia, zdrowia - powinniśmy konsultować ze specjalistami: lekarzami, terapeutami - którzy prowadzą swoją praktykę z wykorzystaniem medycyny opartej na wiedzy. Tu nie ma szybkich kuracji, diet, treningów dających natychmiastowe i bezwysiłkowe efekty. Ale warto próbować i nie zrażać się trudnościami! :)
Pozdrawiam smacznie! :-)