WARSAW DAILY ustalił dlaczego po muralu, który powstał w połowie lipca i miał być miejscem świętowania obchodów, została pusta ściana.
Jak podaje warszawa.naszemiasto.pl, mieszkańcy Warszawy chcący uczcić pamięć o bohaterach powstania przy nowym muralu upamiętniającym wydarzenie, zastali pustą ścianę. 17 lipca na profilu facebookowym Miasta Stołecznego Warszawy pojawił się post, informujący o powstaniu muralu: "80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego zbliża się wielkimi krokami. Z tej okazji na Patelni przy metrze Centrum pojawił się wyjątkowy mural. Przechodzicie akurat obok? Zatrzymajcie się na chwilę i przyjrzyjcie się dokładnie”.
Warszawiacy byli przekonani, że w dniu rocznicy wybuchu powstania będą mogli zatrzymać się przy muralu i oddać cześć bohaterom. Jak się okazało, muralu nie ma. Została pusta ściana. Oburzeni mieszkańcy zaczęli zastanawiać się, co właściwie stało się z muralem.
Jak udało się ustalić WARSAW DAILY, zniknięcie muralu to tzw. błąd w sztuce. Poniżej odpowiedź, którą otrzymaliśmy od Moniki Beuth, rzecznik prasowej warszawskiego Urzędu Miasta: „Za murale na ścianie przy metrze Centrum odpowiada wyłoniony w postępowaniu przetargowym operator. W ramach umowy z miastem co dwa tygodnie pojawiają się nowe treści. Niestety mural z okazji obchodów rocznicy wybuchu Powstania zniknął z końcem lipca, jest to błąd, za który przepraszamy. W porozumieniu z operatorem jeszcze dziś przed godz. 17.00 na białej obecnie ścianie pojawią się powstańcze symbole”.
Co myślicie o zniknięciu muralu? Czekamy na Wasze komentarze: listy@warsawdaily.pl.