Każdy student zna ten moment, kiedy koniec roku akademickiego zbliża się nieubłaganie, a z szuflad zaczynają wypadać wszystkie zaległości, które udało się odłożyć na później. Dla większości jest to czas wzmożonej pracy i stresu, ale dla studentów w spektrum autyzmu; z ADHD i z innymi formami neuroróżnorodności jest to okres, który można określić jednym słowem: rollercoaster.
AS-y wchodzą w dorosłość nieco inaczej niż ich neurotypowi koledzy. Stres i presja, z jakimi muszą się mierzyć, są bardzo duże. W wieku, w którym „mama nie trzyma już za rękę”, muszą stawić czoła ogromnym wyzwaniom – od trudności komunikacyjnych i organizacyjnych, przez okresowe wypalenie i w efekcie po brak zrozumienia przez otoczenie. Codzienne życie akademickie AS-ów to zatem bardzo często niekończące się pasmo trudności, a końcówka roku akademickiego jest tylko początkiem intensywnego okresu poprawkowego, który często trwa przez całe wakacje. Letnie poprawki oznaczają, że wielu z nich nie ma możliwości na prawdziwy odpoczynek, którym w tym samym czasie cieszą się rówieśnicy. Podczas gdy koledzy korzystają ze słońca i zwiedzają świat, AS-y próbują zamknąć semestr, który wydaje się nie mieć końca... To sprawia, że często czują się wypaleni i zniechęceni, co tylko pogłębia ich trudności w utrzymywaniu (i nawiązywaniu) relacji.
Pełna ambitnych młodych ludzi i prestiżowych uczelni stolica niestety nie zawsze jest miejscem przyjaznym dla neuroatypowych studentów. Nieustanna presja i duża konkurencja, dodatkowo komplikuje ich życie. W mieście, gdzie ambicje i oczekiwania są wysokie, presja, aby dorównać swoim neurotypowym rówieśnikom jest jeszcze bardziej przytłaczająca. Każdy dzień w Warszawie może być dla AS-ów walką nie tylko z akademickimi wyzwaniami, ale także z systemem, który nie zawsze jest gotowy na ich specyficzne potrzeby. Ta nieustanna konkurencja i brak zrozumienia jeszcze bardziej utrudniają życie i wakacje tych młodych ludzi, sprawiając, że ich ścieżka edukacyjna jest wyjątkowo wyboista.
Niezwykle ważne jest, aby osoby mające w swoim otoczeniu studiującego AS-a, który walczy o zakończenie roku lub już przygotowuje się do jesiennych poprawek, okazały wsparcie i zrozumienie, pomogły się wyluzować i przez chwilę wytchnąć. Jeśli chodzi o relaks i rozrywkę, tym kontekście Warszawa jest miejscem wyjątkowo sprzyjającym - nie brakuje w niej miejsc i okazji na chwilę rozrywki i wytchnienia dla osób, które nie mogły pozwolić sobie na wakacyjny wyjazd. Letnie imprezy, koncerty, spotkania organizują też warszawskie uczelnie i studenckie organizacje.
Jednocześnie w Warszawie wciąż brakuje inicjatyw mających na celu realne wsparcie – zanim potrzebny będzie oddech od skutków jego braku. Nie chodzi o pomysł i koncepcję, tylko o faktyczne działanie „tu i teraz”. Z odpowiednią pomocą ze strony systemu, ale równocześnie rodziny, przyjaciół i społeczności, AS-y mogą przetrwać ten wakacyjny, poprawkowy rollercoaster i wyjść z niego silniejsi z indeksami pełnymi zaliczeń.